Nasz Team - Filip Szymonik - Gym Manager w Holmes Place Premium Marriott
Od wielu lat moją główną pasją było i jest inspirowanie ludzi do działania. Nigdy nie brakuje mi motywacji, a czasem mam jej zbyt wiele.
Jaka jest Twoja pasja i co w niej lubisz?
Od wielu lat moją główną pasją było i jest inspirowanie ludzi do działania. Nigdy nie brakuje mi motywacji, a czasem mam jej zbyt wiele.
Dlatego też od wielu lat moim celem jest przekazywanie jej innym osobom, podopiecznym, ludziom z którymi współpracuje. Uwielbiam swoim podopiecznym czy to podczas treningu w wodzie, biegania, na siłowni czy na rowerze pokazywać jak wiele potrafią, jak wiele jeszcze przed nimi, jak i również przede mną. Każdy dzień wykorzystuje maksymalnie, nie marnując ani jednej chwili.
Jak zacząłeś i co wyróżnia się w Twojej podróży?
Rozpocząłem przygodę w Holmes Place jako trener pływania dwa lata temu.
Rozpocząłem od jednego klienta na basenie, aktualnie mając pod sobą ponad 30 podopiecznych.
Aktualnie pełnię również rolę Gym Manager’a w klubie Holmes Place Marriott, jestem założycielem klubu biegowego Holmes Place Marathon Club oraz klubu Morsa, Ice Swimming Holmes Place Club, jak również klubu pływania długodystansowego na wodach otwartych Open Water Holmes Place Club.
To co mnie co dzień napędza i odróżnia od innych, to fakt, że nie mam zamiaru przestawać. Słyszałem wiele na temat „wypalenia zawodowego”, miewam takie chwile, ale bardzo szybko budzę się silniejszy o świcie lub przed, zazwyczaj przed.
Wciąz mam wrażenie, że doba jest dla mnie za krótka, bo tak wiele fajnych rzeczy jest do zrobienia, tyle nowych rzeczy do nauczenia i dziesiątki nowych wyzwań.
Jakie są twoje następne cele?
Moim najbliższym celem jest zachęcenie ludzi to podjęcia wyzwania Extreme Baltic Challenge na wodach otwartych – wyścig z Gdyni na Hel oraz zbliżający się Maraton w Atenach.
Chciałbym również powiększać frekwencję w naszych klubach. Wrócić do pełen sprawności po kontuzji stopy, uzyskać wynik jednej godziny w triathlonie na dystansie sprinterskim, uzyskać wynik dwóch godzin i dziesięciu minut w triathlonie na dystansie olimpijskim, złamać trzy godziny w biegu maratońskim. Oczywiście przy tym wszystkim chciałbym żyć w zgodzie ze sobą i założyć własną rodzinę.